Hej Zosiu! Jak byś powiedziała, że będziesz malowała słoneczniki to bym Ci je wypożyczył w muzeum w Amsterdamie bo akurat byłem, byliśmy:) Ale Twoje są BARDZIEJ ŚWIEŻE. No i nie tak oklepane jak Van Gogha! Zapraszam na drugą część naszej wycieczki amsterdamskiej i pozdrawiam serdecznie Vojtek
Słoneczniki można malować na różne sposoby. Te powyżej malowałam na zamówienie, miałam ambicję żeby nikogo nie kopiować, no i wyszło jak wyszło. Następne będą zupełnie inne. Na Twój blog zaglądam. Nie zawsze komentuję, bo musiałabym powtarzać co inni piszą. Brakuje mi u Ciebie przycisku "Lubię to" :)
Hej Zosiu!
OdpowiedzUsuńJak byś powiedziała, że będziesz malowała słoneczniki to bym Ci je wypożyczył w muzeum w Amsterdamie bo akurat byłem, byliśmy:)
Ale Twoje są BARDZIEJ ŚWIEŻE.
No i nie tak oklepane jak Van Gogha!
Zapraszam na drugą część naszej wycieczki amsterdamskiej i pozdrawiam serdecznie
Vojtek
Słoneczniki można malować na różne sposoby. Te powyżej malowałam na zamówienie, miałam ambicję żeby nikogo nie kopiować, no i wyszło jak wyszło. Następne będą zupełnie inne. Na Twój blog zaglądam. Nie zawsze komentuję, bo musiałabym powtarzać co inni piszą. Brakuje mi u Ciebie przycisku "Lubię to" :)
OdpowiedzUsuń